Samorząd czeka trudny rok

30 listopada 2020

Za nami trudny rok dla samorządów. Rozmawialiśmy ze skarbnikami kilku dużych polskich miast. Zapytaliśmy ich, w jaki sposób dodatkowe nakłady na zwalczanie pandemii mają wpływ na trudną obecnie sytuację finansową miast. Czy trudna sytuacja finansowa miast będzie miała wpływ na prowadzone i planowane inwestycje?

Barbara Sajnaj, skarbnik miasta Poznań

To nie wydatki na zwalczanie pandemii mają bezpośredni wpływ na sytuację finansową miasta, bo te w wysokości około 12 milionów złotych pokryliśmy lub pokryjemy ze środków zapisanych w rezerwie celowej na zarządzanie kryzysowe, czy w ramach planów finansowych poszczególnych jednostek poprzez ograniczenie wydatków zaplanowanych na inne zadania bieżące, co w cyklu jednorocznym przy pierwszym lockdownie było jeszcze możliwe. Niestety, jeśli ten stan potrwa dłużej, a wszystko na to wskazuje, cięcie wydatków będzie bardzo odczuwalne.

Nie można zapominać, że w 2020 r. jako samorząd wchodziliśmy już ze sporym ubytkiem dochodów (175 mln zł) spowodowanych decyzjami władz centralnych i niższymi wydatkami bieżącymi (cięcie) w wielu obszarach poza oświatą. Największym problemem dla miasta Poznania jest nienotowany dotąd spadek dochodów bieżących, które trudno będzie odrobić w kolejnym roku. Na tę sytuację nakłada się dodatkowy wzrost wydatków na oświatę z powodu wrześniowych podwyżek dla kadry nauczycielskiej, ponowny wzrost płacy minimalnej czy wprowadzenie PPK oraz oczekiwania płacowe pozostałych pracowników, czy wreszcie wzrost wpłaty Janosikowego, która obliczana jest na podstawie dochodów podatkowych sprzed dwóch lat. W sytuacji kryzysowej jest to po prostu nieadekwatne i krzywdzące. Wreszcie - chodzi o wzrost obsługi zadłużenia, planowanego w tym, jak i kolejnym roku ze względu na wydatki na inwestycje.

Mimo trudnej sytuacji finansowej priorytetem pozostają inwestycje. Historycznie większość krajów w odpowiedzi na kryzys zwiększała właśnie nakłady na inwestycje publiczne, by pociągnąć koniunkturę.

W Poznaniu podstawowymi założeniami są:

  • ochrona obowiązującego planu inwestycyjnego ponieważ miejskie inwestycje nie tylko poprawiają jakość życia mieszkańców, ale są też impulsem dla inwestorów z sektora prywatnego i zachętą do lokowania kapitału w mieście; pobudzają lokalny rynek pracy i przekładają się na realny wzrost dochodów w wielu dziedzinach;
  • utrzymanie możliwości inwestycyjnych także po roku 2022, kiedy skończy się obecna perspektywa unijna. W latach 2021-2023 planujemy wydać ponad 2 261 mln zł.

Większość inwestycji zapisanych w budżecie i WPF ma status inwestycji rozpoczętych. Są w fazie wykonawstwa lub projektowania. Wiele z nich to inwestycje z dofinansowaniem UE, ale w planie inwestycyjnym są też zadania związane z modernizacją i budową obiektów, oświatą, polityką społeczną, ochroną zdrowia, kulturą i sportem. Faktem jest, że wiele inwestycji ze względu na brak źródła finansowania będzie musiało poczekać na lepsze czasy. Za to niektóre powróciły do planu ze względu na otrzymane środki z RFIL. Z praktyki wiemy, że inwestycje w samorządach zawsze charakteryzowały się wahaniami - były tzw. lata tłuste i chude. Teraz szczególnie widać, jak rynek się zmienia tylko (albo aż) przez parę miesięcy. Istotnie spada chociażby tempo rozstrzygania przetargów ze względu na ograniczenia w działaniu wykonawców i urzędów.

Już wiemy, że rok 2021 będzie ciężki. Powrót na drogę rozwoju będzie zależał od tego, jak głęboka będzie recesja, co gorsze - także w UE oraz jak długo będzie trwać powrót do poziomu PKB z 2019 r.

Małgorzata Okarmus, skarbnik miasta Kraków

Miasto Kraków, podobnie jak inne samorządy, ponosi wysokie koszty ekonomiczne i społeczne związane z pandemią koronawirusa. Jednym ze skutków spowolnienia gospodarczego jest zmniejszenie wpływów z podatków PIT i CIT, które dla samorządu stanowią bardzo ważne źródło dochodu. W Krakowie tworzą one jedną trzecią budżetu, to z nich m.in. finansujemy ważne dla mieszkańców i rozwoju miasta inwestycje. Tymczasem aktualne szacunki wskazują, że w tym roku do budżetu Krakowa wpłynie o około 300 mln zł mniej (łącznie z PIT, CIT i innych dochodów podatkowych i niepodatkowych). Budżet miasta obciążają też wydatki ponoszone na walkę z COVID-19. Do końca września tego roku przeznaczyliśmy na ten cel ze środków własnych 72,5 mln zł (to wiele zadań, m.in. dezynfekcja taboru komunikacji miejskiej i przystanków, organizacja transportu zbiorowego dla medyków). Należy także liczyć się z tym, że skutki finansowe pandemii będą wykraczały poza rok 2020, a powrót na ścieżkę wzrostu może być długotrwały.

Miasto Kraków realizuje zaplanowany w budżecie program inwestycyjny i w chwili obecnej nie przewiduje się jego ograniczenia. Uważamy, że w dobie epidemii i kryzysu zadaniem miasta jest pobudzanie gospodarki - m.in. poprzez utrzymanie nakładów finansowych na inwestycje. To dzięki nim rośnie produkcja, powstają miejsca pracy, zwiększa się atrakcyjność gminy. Złożyliśmy wniosek o wsparcie w ramach rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i otrzymane środki w wysokości 93,5 mln zł przeznaczyliśmy na dofinansowanie 32 samorządowych inwestycji, które przyczynią się do zrównoważonego rozwoju miasta i aktywizacji lokalnej branży budowlanej. Dzięki temu możemy zwolnić wkład własny na poszczególnych zadaniach i przeznaczyć te pieniądze na ograniczenie ubytków w dochodach. Będziemy się ubiegać o dodatkowe wsparcie inwestycyjne, które rząd ma rozdzielić w konkursie wniosków składanych przez zainteresowane samorządy. Nie wiemy jednak, jak się ułoży sytuacja epidemiczna i gospodarcza, dlatego bierzemy pod uwagę i taki scenariusz, w którym trzeba będzie ograniczyć plany inwestycyjne, tj. zrezygnować z nowych zadań na rzecz dokończenia tych już rozpoczętych.

Mirosław Czekaj, skarbnik m. st. Warszawa

Ze sprawozdawczości przekazanej przez jednostki organizacyjne miasta wynika, że wydatki związane z CoVID 19 poniesione w 2020 roku do końca września br. wyniosły 85,6 mln zł.

W trudnej sytuacji finansowej polskich samorządów Warszawa skupia się na poprawie jakości życia mieszkańców, czemu służy utrzymanie w planach finansowych miasta większości wcześniej zaplanowanych inwestycji. W stosunku do dotychczasowych założeń, wydatki majątkowe miasta w latach 2020-2022 zostały skorygowane o kwotę 1,7 mld zł, którą przesunięto na lata 2023-2025. Można więc powiedzieć, że program inwestycyjny Warszawy w horyzoncie najbliższych sześciu lat nie ulega zmniejszeniu i nie rezygnujemy z realizacji inwestycji, natomiast modyfikowane są jedynie harmonogramy części przedsięwzięć.

Jako priorytetowe pozostają działania miasta w zakresie rozbudowy II linii metra, przedsięwzięcia dotyczące ochrony środowiska (np. modernizacja kotłowni, termomodernizacja budynków, OZE), ochrony zdrowia (budowa i rozbudowa szpitali), infrastruktury edukacyjnej (budowa nowych szkół i przedszkoli, modernizacja istniejącej bazy), kontynuacja programu mającego na celu sukcesywną poprawę dostępności do miejsc w żłobkach (budowa nowych obiektów, pozyskiwanie miejsc w żłobkach prowadzonych przez przedsiębiorców), bezpieczeństwa mieszkańców oraz poprawy jakości przestrzeni publicznej w mieście. Inwestycje miejskie są realizowane w warunkach epidemii. Jednostki miejskie i dzielnice odpowiedzialne za poszczególne zadania inwestycyjne sygnalizują pojawiające się problemy zgłaszane przez wykonawców przede wszystkim w zakresie ograniczeń kadrowych na placach budowy oraz koniecznych korekt w harmonogramach dostaw materiałów budowlanych i urządzeń.

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.