Postęp technologiczny tworzy idealne warunki do pracy zdalnej. Większość ludzi do wykonywania swojej pracy potrzebuje wyłącznie komputera, telefonu i szybkiego łącza internetowego. Dzięki przechowywaniu danych w chmurach, specjalnym programom do zarządzania danymi czy komunikatorom, można sprawnie porozumiewać się ze swoją firmą pracując z domu. Choć praca zdalna to ryzyko „ciągłej pracy”, taki tryb zyskuje na popularności, szczególnie w przypadku pracowników branży IT.
Pracodawcy otwierają się na nowe rozwiązania
Jason Fried w wystąpieniu „Dlaczego nie pracujemy w miejscu pracy” twierdzi, że praca w biurze składa się z faz, podobnych do tych, które występują podczas snu. W momencie kiedy ktoś przerwie nam jedną z nich, trzeba się cofnąć i zacząć od samego początku. Tego typu zaburzenia wyprowadzają z danego rytmu, zakłócając wykonywanie zadań. Kiedy mieszkanie staje się domowym biurem, istnieje mniejsze ryzyko rozproszenia i wybicia z koncentracji. W biurze pracownicy często nie mają wpływu na bodźce, które odciągają ich uwagę od pracy. Dlatego pracodawcy coraz częściej rozważają, a nawet sugerują podjęcie pracy zdalnej, mogącej przynosić korzyści nie tylko pracownikom, ale często również zatrudniającym.
Praca zdalna najpopularniejsza w branży IT
Pracownicy z tego sektora są świetnymi fachowcami, cenionymi zarówno przez polskich, jak i zagranicznych pracodawców. To właśnie przedstawiciele tej branży coraz częściej decydują się na pracę z domu, ponieważ ich fizyczna obecność w biurze nie jest konieczna do wykonania pracy i realizacji podejmowanych projektów. Informatycy i programiści również cenią sobie możliwość pracy z domowego zacisza, samodzielnie układając swój grafik i harmonogram dnia, dostosowując się jedynie do ram czasowych określanych przez pracodawcę.
- Nasi pracownicy i ich potrzeby są dla nas bardzo ważne. Wiemy, że przedstawiciele branży IT cenią sobie możliwość tzw. home office, czyli czasowej pracy zdalnej. Pozwala im to łatwiej godzić życie prywatne z zawodowym. Dlatego nasza firma udostępnia takie rozwiązania, oczywiście w ramach możliwości projektowych – komentuje Joanna Kabat-Szwaba, Head of Recruitment SMT Software Services.
Treść znajduje się w archiwum
Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.