Lukratywny najem mieszkań w Trójmieście

30 sierpnia 2016

Polski Bałtyk przeżywa istne oblężenie. Prawdopodobnie bieżący rok będzie najbardziej dochodowym okresem dla polskiej turystyki od czasu II wojny światowej.

Potwierdzają to pierwsze statystyki – już na początku lipca br., choć pogoda niezbyt rozpieszczała wczasowiczów, wskaźnik obłożenia hoteli w Gdańsku i Sopocie przekroczył 90 proc. Nawet Rzym czy Barcelona nie mogły pochwalić się w tym czasie tak doskonałym wynikiem! – Polski Bałtyk po prostu staje się modny a w dodatku - w przeciwieństwie do wielu europejskich destynacji wakacyjnych jest bezpieczny. Niemały wpływ na ten wzrost popularności ma poprawa standardu i usług w polskich kurortach a także słaba złotówka. W efekcie kwitnie zarówno turystyka wakacyjna, jak i biznesowa oraz medyczna. To dobry sygnał dla inwestorów lokujących kapitał w mieszkaniach na wynajem w Trójmieście – mówi Dariusz Krawczyk, prezes Polnord SA.

Najdroższe wakacje nad Bałtykiem

Hotele w naszych rodzimych kurortach są przepełnione a stawki za nocleg są dziś o 27 proc. wyższe niż przed rokiem – Wiele mówi się o tym, że zagrożenie terrorystyczne poza granicami Polski skłania Polaków do spędzania urlopu w kraju. Niewykluczone, że rodzime kurorty pomógł też zapełnić program 500+.– uważa Bartosz Turek, analityk Lion’s Bank.

Według raportu Ministerstwa Sportu i Turystyki (MSiT) w 2015 r. aż 9,8 mln Polaków zdecydowało się wybrać na dłuższą krajową podróż. Rok wcześniej z rodzimej turystyki (wyjazdy długookresowe) skorzystało 8,8 mln Polaków a więc o 1 mln mniej. Szczególnie chętnie wyjeżdżamy przy tym właśnie na Pomorze (prawie 3 mln osób w 2015 r.).

Co więcej, jak podaje MSiT, w ubiegłym roku odnotowano wzrost przeciętnych wydatków samych Polaków na wyjazdy krajowe: w przypadku kwot przeznaczanych na podróże długookresowe z 735 zł do 774 zł, w przypadku wypadów krótkookresowych – z 230 zł na 262 zł. Główny udział w tych wydatkach pochłaniają oczywiście koszty zakwaterowania.

Bałtyk przyciąga też coraz więcej gości z zagranicy zostawiających tu również niemałe sumy. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w 2015 r. w naszym kraju wypoczywało blisko 5,7 mln cudzoziemców, czyli o 7 proc. więcej niż w 2014 r. Ich zainteresowaniem cieszyły się szczególnie dwie destynacje: Bałtyk i Tatry. – Wśród gości zagranicznych odwiedzających polskie plaże najwięcej jest Niemców, Norwegów, Szwedów oraz Brytyjczyków. Rośnie też liczba Rosjan wypoczywających nad polskim morzem – przekonuje w raporcie Marcin Moneta z działu analiz w WGN.

 

Treść znajduje się w archiwum

Możesz ją przeczytać kupując dostęp do naszego archiwum STANDARD.